Mindful Eating a praca zdalna: Dlaczego jemy więcej, gdy pracujemy w domu?
Wydawałoby się, że praca w domu daje większą kontrolę nad tym, co i kiedy jemy. Tymczasem wiele osób w czterech ścianach własnego mieszkania sięga po przekąski częściej niż w biurze. Dlaczego tak się dzieje? Powodów jest kilka – od stresu, przez nudę, aż po brak wyraźnego podziału między życiem zawodowym a prywatnym. Łatwo stracić czujność, gdy lodówka jest na wyciągnięcie ręki, a nuda czy zmęczenie zaczynają dyktować warunki.
Badania pokazują, że osoby pracujące zdalnie spożywają nawet o 20% więcej kalorii w ciągu dnia niż ci, którzy pracują stacjonarnie. Często nie są to jednak wartościowe posiłki, lecz przypadkowe, szybkie przekąski – batonik w trakcie spotkania online, paczka chipsów w przerwie między jednym zadaniem a drugim. Niestety, takie nawyki nie tylko wpływają na wagę, ale też pogarszają koncentrację. Nagły przypływ cukru po słodkiej przekąsce daje chwilowy zastrzyk energii, ale już po godzinie pojawia się ospałość i spadek produktywności.
Mindful Eating: Jak odzyskać kontrolę nad jedzeniem podczas pracy?
Mindful Eating, czyli świadome jedzenie, to nie chwilowy trend, ale sposób na trwałą zmianę nawyków. W praktyce oznacza skupienie się na posiłku, jego smaku, zapachu i konsystencji, zamiast automatycznego przeżuwania czegoś przed monitorem. W pracy zdalnej, gdzie pokusy są większe, ta metoda może być szczególnie skuteczna. Zacznij od wyznaczenia stałych pór posiłków – niech będą to momenty, w których naprawdę odchodzisz od komputera, siadasz przy stole i jesz bez rozpraszaczy.
Warto też przygotowywać posiłki z wyprzedzeniem, by uniknąć sięgania po byle co w chwilach głodu. Talerz pełen warzyw, białka i zdrowych węglowodanów da sytość na dłużej niż kolejna kawa z ciasteczkiem. Jeśli już musisz coś przegryźć w trakcie pracy, wybierz orzechy, owoce czy pokrojoną marchewkę z hummusem. Ważne, żeby jedzenie nie było „dodatkiem” do pracy, ale świadomym wyborem.
Praktyczne triki, które pomogą uniknąć podjadania
Zmiana nawyków nie musi być skomplikowana. Czasem wystarczy kilka drobnych zmian w codziennej rutynie. Jeśli wiesz, że podjadanie to twój słaby punkt, trzymaj niezdrowe przekąski poza zasięgiem wzroku – najlepiej w ogóle ich nie kupować. Zamiast tego przygotuj w widocznym miejscu miseczkę z owocami czy pokrojonymi warzywami. Kolejny prosty trik: pij więcej wody. Często mylimy pragnienie z głodem, a szklanka wody postawiona obok laptopa może oszukać chęć sięgnięcia po coś do jedzenia.
Warto też wprowadzić mały rytuał przed jedzeniem – głęboki oddech, chwilę skupienia, by zapytać siebie: „Czy naprawdę jestem głodny, czy po prostu się nudzę/stresuję?”. Jeśli pracujesz w domu, spróbuj zmieniać otoczenie – czasem wyjście na krótki spacer lub przesiadka z kuchni do innego pokoju pomaga przerwać cykl bezmyślnego podjadania. A jeśli już zdarzy ci się sięgnąć po coś niezdrowego, nie katuj się wyrzutami sumienia – świadomość to pierwszy krok do zmiany.
Praca zdalna daje nam swobodę, ale też wystawia na próbę naszą silną wolę. Mindful Eating nie polega na restrykcjach, ale na uważności – na tym, by jedzenie znów stało się przyjemnością, a nie odruchem. Kiedy nauczymy się odróżniać głód fizyczny od emocjonalnego, łatwiej będzie nam utrzymać koncentrację i energię przez cały dzień. W końcu mózg pracuje najlepiej, gdy jest dobrze odżywiony, a nie przeładowany cukrem i pustymi kaloriami.